Bombowy żartowniś będzie pracował społeczne
18 –letni mieszkaniec gminy Bodzentyn przez najbliższe 8 miesięcy będzie pracował społeczne. Tak zakończyło się fałszywe informowanie służb ratowniczych o nie prawdziwym zdarzeniu. Młodzieniec wczoraj zadzwonił na numer alarmowy i powiedział, iż w Liceum Ogólnokształcącym w Bodzentynie jest podłożona bomba.
Wczoraj przed godziną 12 policjanci z Komisariatu Policji w Bodzentynie zostali poinformowali, iż kilka minut wcześniej na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna i powiedział, że w Liceum Ogólnokształcącym w Bodzentynie jest podłożona bomba. Natychmiast na miejsce zostali skierowani policjanci, by to sprawdzić. Mundurowi chwilę później ustalili właścicielkę telefonu, z którego zadzwonił młodzieniec.
Okazało się, że na jednej z lekcji, 18 –letni uczeń wziął telefon swojej dwa lata młodszej koleżanki, po czym zadzwonił na numer alarmowy i dla żartu poinformował o nieprawdziwym zdarzeniu.
Nastolatek został zatrzymany, policjanci sprawdzili czy w budynku szkoły na pewno nie został podłożony materiał wybuchowy. Po wykonaniu niezbędnych czynności, mieszaniec gminy Bodzentyn usłyszał zarzut, do którego się przyznał.
Za czyn którego się dopuścił 18 –latek przez najbliższe 8 miesięcy będzie pracował społeczne. Dzięki szybko podjętym działaniom funkcjonariuszy na miejsce nie zostały skierowane inne służby ratownicze.
Informujemy! W takich przypadkach koszty akcji pokrywa sprawca fałszywego alarmu. Mogą one sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych.
Opr. DJ
Źródło: KMP w Kielcach