Kupno wyszłoby taniej
W miniony weekend policjant Wydziału Kryminalnego I Komisariatu Policji w Kielcach doprowadził do zatrzymania dwóch sprawców kradzieży. Sytuacja być może na pierwszy rzut oka jak wiele innych, gdyby nie kilka faktów. Zdarzenie miało miejsce w chwili gdy funkcjonariusz jechał do służby autobusem, a przedmiotem kradzieży padły dziecięce zabawki, których kupno zdecydowanie bardziej by się opłaciło rabusiom niż 500 zł. mandaty karne.
Czujność i spostrzegawczość stróżów prawa nie raz powoduje zatrzymywanie sprawców zdarzeń w najmniej oczekiwanych przez nich momentach… tak też stało się i tym razem. Dwóch młodych mężczyzn w ubiegłą niedzielę dokonało kradzieży artykułów z jednego ze sklepów znajdujących się w kieleckiej galerii handlowej. Kiedy już obaj pewni, że nikt z obsługi nie zauważył zniknięcia rzeczy, które pochowali w kieszeniach, wsiedli do autobusu. Jednak ich miny bardzo szybko stały się niewesołe ... Dlaczego??? Otóż w jednym z pasażerów pojazdu rozpoznali policjanta, który już wiedział z kim ma do czynienia.
Funkcjonariusz gdy tylko zobaczył 18 oraz 19-latka oraz ich nerwowe zachowanie, szybko zorientował się, że mają coś na sumieniu. Wiedział również, że obaj pomimo młodego wieku zdążyli już wcześniej wejść w konflikt z prawem. Dlatego wysiadł za nimi na przystanku, wylegitymował się i poprosił o wyciągniecie rzeczy z kieszeni. Na miejsce przyjechał patrol policji. Bardzo szybko okazało się, że przedmioty, które ukrywali nastolatkowie pochodziły z kradzieży. Pracownicy sklepu, z którego je zrabowali oszacowali straty na 226 zł.
Mężczyzn ukarano mandatami karnymi w wysokości 500 zł.
Opr. MT
Źródło: KMP w Kielcach