Nie pozostał obojętny wobec nietrzeźwego kierującego
Nietrzeźwi kierujący to nadal plaga na polskich drogach. Tym razem jednak o przyzwoleniu na łamanie prawa nie było mowy. W poniedziałkowy poranek jeden z uczestników ruchu drogowego udaremnił oddalenie się nietrzeźwego kierującego z miejsca zdarzenia drogowego.
W poniedziałkowy poranek dyżurny kieleckiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w Łabędziowe w gminie Morawica, osobowy volkswagen wypadł z drogi po czym uderzył w betonowe ogrodzenie, a jego kierujący może znajdować się pod wpływem alkoholu. Ze zgłoszenia wynikało również, że świadek całej sytuacji odebrał kluczyki kierującemu niemieckim autem. Gdy na miejsce przyjechali policjanci z kieleckiej drogówki zastali tam zgłaszającego oraz ujętego przez niego 40-letniego kierującego volkswagenem. Jak się okazało, badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia co do stanu trzeźwości kierującego volkswagenem, bowiem urządzenie wskazało 2 promile alkoholu w organizmie 40-latka. Mężczyzna stracił swoje uprawnienia, a za swoje niechlubne poczynania przyjdzie mu odpowiedzieć przed sądem. Z kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach