„Adwokat” - odbierak trafił za kraty
Najbliższe trzy miesiące za kratami spędzi 38-letni mieszkaniec Warszawy, fałszywy adwokat, który przyszedł do 88-latki po pieniądze. Rzecz działa się na początku marca w Kielcach, wtedy do seniorki zadzwoniła fałszywa córka, której ta dała wiarę.
Na początku marca do 88-letniej kielczanki zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę. Informowała ona seniorkę, że potrzebuje 125 000 złotych na kaucję, aby jej mąż uniknął odpowiedzialności za potrącenie kobiety na przejściu dla pieszych. Seniorka niestety dała wiarę w historie opowiadane przez rzekomą córkę i tego samego dnia, wieczorem przekazała „prawnikowi”, który przyszedł do jej mieszkania ponad 87 000 złotych w gotówce i biżuterii. Po złożeniu zawiadomienia o oszustwie przez 88-latkę, sprawą zajęli się policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu z kieleckiej komendy. Zgromadzony materiał pozwolił na zatrzymanie w miniony czwartek na terenie Warszawy 38-latka. Jak się okazuje, to rzekomy prawnik, który feralnego wieczora przyszedł po gotówkę i kosztowności do 88-letniej kielczanki. Mężczyzna w piątek usłyszał zarzut oszustwa, a kielecki sad przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Teraz grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach