Nie umknął uwadze pracowników sklepu
Kolejny nietrzeźwy uczestnik ruchu drogowego został „wyeliminowany” z miejskich dróg dzięki obywatelskiej postawie mieszkańca miasta. Rzecz działa się w czwartkowe popołudnie na kieleckim osiedlu Pakosz. Wtedy pod jeden ze sklepów samochodem podjechał mężczyzna, od którego woń alkoholu wyczuli pracownicy sklepu. Reakcja była prawidłowa.
W czwartkowe popołudnie pod jeden ze sklepów na kieleckim osiedlu Pakosz podjechał seat. Jego kierujący udał się do sklepu, gdzie został rozpoznany przez jednego z pracowników jako osoba, która kilka godzin wcześniej kupowała alkohol. Od mężczyzny czuć było woń alkoholu, co mogło świadczyć o tym, że może być nietrzeźwy. Gdy ów mężczyzna opuścił sklep i szedł w kierunku auta, przyglądający mu się pracownicy natychmiast przystąpili do działania i nie dopuścili do dalszej jazdy, powiadamiając jednocześnie o całym fakcie policjantów.
Pierwsze badanie stanu trzeźwości ujętego 66-latka wykazało ponad 2 promile alkoholu, kolejne 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy. Jeżeli czynności przeprowadzone w sprawie potwierdzą poziom alkoholu w jego organizmie, przyjdzie mu odpowiedzieć za kierowanie autem będąc w stanie nietrzeźwości, za co może mu grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Opr. MPK
Źródło KMP w Kielcach