Omal nie doszło do tragedii
Wczoraj przedpołudniem policjant z kieleckiej drogówki będąc w czasie wolnym od służby był świadkiem zdarzenia, które mogło zakończyć się tragicznie. Natychmiast zareagował i zatrzymał kierującego, a całe zdarzenie zarejestrował dzięki kamerze zainstalowanej w swoim prywatnym samochodzie.
Do zdarzenia doszło wczoraj przed południem w centrum Kielc. Funkcjonariusz kieleckiej drogówki poruszał się swoim prywatnym autem jedną z kieleckich ulic w centrum miasta. W pewnym momencie zauważył kierującego fiatem, który nie zareagował na widok pieszego przechodzącego po wyznaczonym przejściu dla pieszych. Tylko szybka reakcja młodego mężczyzny uchroniła go przed wypadkiem. Pieszy w ostatniej chwili odskoczył z przed maski pojazdu, który próbował go najechać. Policjant natychmiast zareagował widząc to zdarzenie i postanowił zatrzymać kierującego. Całą sytuację do której doszło na przejściu dla pieszych, zarejestrowała kamera zamontowana w prywatnym pojeździe policjanta. Wezwani na miejsce mundurowi z kieleckiej drogówki ustalili, że kierującym, który omal nie potrącił pieszego, był 23-latek z powiatu pińczowskiego. Kierujący fiatem był trzeźwy jednak nie posiadał przy sobie prawa jazdy, tłumaczył policjantom, że zostawił je w domu, a pieszego nie zauważył.
23-latek za rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa na drodze odpowie teraz przed sądem, za co grozi utrata prawa jazdy oraz wysoka grzywna.
Opr. MB
Źródło: KMP w Kielcach
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 4.96 MB)